W Japonii panowały dwa systemy: system „godzin równych” i system „godzin nierównych”.
Pierwszy — został przejęty z Chin i używany był przez astronomów. Opierał się na podziale doby na 12 równych części. Japończycy godziny te nazywali „toki”.
Drugi system — star o japoński — używany był aż do 1873 r. Powstał z podziału dnia i nocy oddzielnie na 6 części, także zwanych „toki”. Dzień zaczynał się z chwilą pierwszego rannego brzasku, a kończył z ostatnim zmierzchem. Toki dnia i nocy były więc nierówne.
Inny system podziału doby wytworzył się — mniej więcej 2000 lat p.n.e. — w Indiach.
Hinduska doba dzieliła się na 30 równych części, zwanych „muhurta”. Muhurta dzieliła się na 2 „nadika”, nadika — na 10 „kala”, kala — na 124 „kaszta”, kaszta natomiast — na 5 „akszara”. Podział — trzeba przyznać — skomplikowany. Na szczęście, w pierwszej połowie I tysiąclecia p.n.e. uległ pewnym zmianom. Zmieniły się też wartości poszczególnych jednostek czasu.
A w Egipcie?
Egipcjanie dzielili dobę, nazwaną w języku egipskim „horw”, też na 24 części, ale — w odmienny sposób. Egipska horw dzieliła się ina 12 „unut” dziennych i 12 „unut” nocnych. Godziny dzienne liczono od wschodu do zachodu Słońca, a oznaczano je hieroglifami, odpowiadającymi cyfrom 1—12. Od zachodu do wschodu Słońca mierzono czas godzinami nocnymi, które także oznaczano cyframi. Poza tym — godziny miały swe nazwy. I tak np. pierwsza godzina dzienna nosiła nazwę „godziny blasku”, pierwsza zaś nocna — „godziny porażki wrogów Ra”.
Jak z tego wynika, dzienne godziny egipskie nie były równe z nocnymi. Ulegały one również zmianom w zależności od pór roku.
Mimo nierównych godzin, egipski system podziału doby funkcjonował przez całe tysiąclecia bez żadnych zmian. W życiu codziennym nie sprawiał większych kłopotów, w życiu zaś naukowym kapłani stosowali godziny „babilońskie”.
Egipski system podziału doby przejęli Grecy i Rzymianie, od nich zaś — Arabowie. Był on dla nich szczególnie ważny. Mahomet bowiem określił ściśle pory modlitw, które wierni musieli odmawiać, a mianowicie: rano, przed południem, w południe, po południu i wieczorem.
Również Majowie odrębnie traktowali dzień i noc. Podział jednak był inny. Dzień dzielono na 13 części, noc — na 9. O podziale „godzin” na części nic nie wiemy. Nie wiemy nawet tego, czy ów podział doby na 13+9 był w powszechnym użyciu, czy też używali go tylko kapłani. Wiemy natomiast, że godziny miały boskich patronów. Były więc godziny „dobre” i „złe” — zarówno w czasie dnia, jak i w nocy.